Chyba każdy marzy o szczęśliwym życiu i
prawdziwej miłości. Z miłością jednak bywa trudniej, tym bardziej, jeśli na
horyzoncie nie ma odpowiedniego kandydata na męża. Jednak gówna bohaterka
powieści Susan Mallery „Dosięgnąć gwiazd”
nie poddaje się i postanawia znaleźć kogoś, kto będzie szczerze ją kochał.
Nina
od wielu lat jest sama. Po tym jak rozstała się ze swoim pierwszym i jedynym,
którego naprawdę kochała chłopakiem, nie potrafiła znaleźć sobie kolejnego
partnera. Zajęła się pracą, domem, i tak minęło jej prawie pół życia.
W
końcu jednak los się do niej uśmiechną – nawet podwójnie. Na wyspę wracają dwaj
przystojni mężczyźni, których znała w młodości. Teraz obaj zabiegają o jej
względy… Kogo jednak wybierze Nina? Obojgu im na niej zależy, ale który ma
naprawdę szczere intencje?
„Wchodząc do domu, miała uczucie deja vu. Znowu była przemoknięta i znowu
uratowana przez faceta, którego nie widziała od lat. Czy to coś w jej
horoskopie, jakiś kosmiczny żart?”
„Dosięgnąćgwiazd” to kontynuacja serii Wyspa Blackberry. Jednak, jak w poprzedniej części
autorka skupiła się na trzech przyjaciółkach: Andi, Boston i Deannie, tak tym
razem główną bohaterką jest Nina, również mieszkanka tejże malowniczej wyspy.
Pozostałe bohaterki oczywiście także pojawiają się, jednak zostały one nieco zepchnięte
na drugi plan – w centrum uwagi jest Nina, dziewczyna poszukująca szczęścia i
miłości w swoim życiu. Ale moim zdaniem to dobra decyzja autorki, Nina jest
zdecydowanie ciekawiej wykreowaną postacią niż jej przyjaciółki z setkami
problemów.
Głównym
tematem powieści Susan Mallery jest poszukiwanie mężczyzny, z którym można
spędzić całe życie, jednak autorka porusza także inny ważny temat, a jest nim odpowiedzialność. Nina przez wiele lat
była odpowiedzialna za swoją młodszą siostrę i matkę, przez to często musiała
rezygnować z własnego życia prywatnego i przyjemności. Dopiero pojawienie się
Dylana i Kyle’a spowodowało, że w końcu zaczęłam myśleć o sobie.
„Potrzebowała dobrze przemyślanego planu. Nie chciała biec na oślep
wyłącznie z potrzeby ruchu. Powinna obrać cel i konsekwentnie do niego dążyć.
Nie musiała działać w pośpiechu, grunt nie uciekał jej spod nóg.”
Po
przeczytaniu poprzedniej części serii „Wyspa Blackberry”, koniecznie chciałam
sięgnąć po kontynuację – pomimo tego, że „Trzy siostry” nie zrobiły na mnie
jakiegoś piorunującego wrażenia – ot taka obyczajówka – myślałam wtedy.
„Dosięgnąć gwiazd” jest podobna, a jednak nieco różna. Również jest to powieść
obyczajowa, jednak tym razem zostałam pozytywnie oczarowana. W tym przypadku
chyba sprawdziła się zasada, że każda kolejna książka autorki jest lepsza –
właśnie takie odniosłam wrażenie po przeczytaniu „Dosięgnąć gwiazd”.
Ogromne
wrażenie zrobiła na mnie wielowątkowość i różnorodność tej książki. Pomimo
tego, że – znowu – było w niej zdecydowanie za dużo wątków erotycznych,
„Dosięgnąć gwiazd” czytało mi się lekko i przyjemnie. Tym razem nie miałam
wrażenia, że ta książka jest przewidywalna – ta kontynuacja jest zdecydowanie lepsza
od poprzedniej części.
Z
tego, co przeczytałam w Internecie, „Trzy siostry” to druga część serii Wyspa
Blackberry, a „Dosięgnąć gwiazd” to część trzecia i na razie ostatnia. Nie
wierzę jednak, że to koniec… Moim zdaniem to wszystko skończyło się za szybko i
w zbyt ciekawym momencie. Chociaż nie jestem fanką tego typu książek – chcę
kontynuację. Albo może chociaż część pierwsza serii Blackberry Island ukaże się
w Polsce?
Słyszeliście o tej autorce? Czytaliście jakieś jej
książki?
SIA
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska!
Musialabym zacząć od pierwszego tomu. Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie koniecznie; nie łączą się one jakoś szczególnie, więc można czytać nie po kolei :)
UsuńPróbowałam czytać książkę tej autorki, ale jednak nie mogę przekonać się do historii opartej przede wszystkim na poszukiwaniu tego wymarzonego mężczyzny ;)
OdpowiedzUsuńhttp://literacki-wszechswiat.blogspot.com/