Nie mam zbyt dużego doświadczenia w recenzowaniu fantastyki – chociaż ta
książka to może bardziej powieść historyczna z elementami fantastyki? Pewne
jest jedno – książka „Syn wolności” autorstwa Roberta Kościuszki doskonale
przybliża współczesnemu czytelnikowi postać generała Tadeusza Kościuszki.
Przejście w czasie zostało odnalezione, drzwi historii zostały otwarte. Jako
pierwsi odnaleźli je Amerykanie, ale Rosjanie byli tylko o jeden dzień za nimi.
Oficer rosyjskiej armii zostaje przeniesiony do przeszłości, do okresu, w
którym żył generał Tadeusz Kościuszko. Jego zadaniem jest zmienić bieg historii… Czy uda mu się tego dokonać?
To dziwne uczucie czytać taką książkę, ponieważ zasadniczo unikam jak
ognia zarówno fantastyki, jak i powieści historycznych. Jednak ta książka
zrobiła na mnie duże wrażenie. Wciągnęła mnie…, ale także dzięki niej miałam
możliwość bliższego poznania generała Tadeusza Kościuszki. Niby w szkole, na
historii każdy o nim się uczy, jednak ta książka przedstawia historię i
biografię bohatera w sposób, który jest w stanie rozkochać w historii każdego
młodego odkrywcę. Skąd moja pewność? Ponieważ mnie samej nikt wcześniej nie był
w stanie przekonać do tego, że historia może być interesująca. Naukę historii
zawsze traktowałam jako przykry obowiązek. A tu proszę! Ta powieść absolutnie
przekonała mnie, że dobrze opowiedziana historia jest ciekawa.
Jednak to, co przeczytałam, i to, co zrobiło na mnie tak wielkie wrażenie, to
dopiero początek. „Syn wolności” to pierwsza część trylogii opowiadającej
historię generała Tadeusza Kościuszki. Być może kiedyś uda mi się przeczytać
kolejną część… Tymczasem dziękuję autorowi tej książki, za to, że mogłam przeczytać tę pierwszą część i uwierzyć, że „historia da się lubić” w
każdym wieku i niezależnie od zainteresowań. Historia jest uniwersalna i
dostępna dla każdego.
Sia
To raczej nie jest mój ulubiony typ literatury ;)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ksiazki historyczne, ale elementy fantastyki mi nie do konca pasują. Lubię fakty w historii 🙂
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami historycznymi, ale zaciekawiłaś mnie swoją opinią. No i na przykład Cornwell mimo niechęci do gatunku bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale to nie jest moja tematyka. Tym razem muszę odpuścić.
OdpowiedzUsuńCzytanie to fajne hobby i też sposób na Relax. Ja cały czas staram się znaleźć czas na moją ulubioną literaturę;) nie zawsze mi się udaje!;)
OdpowiedzUsuń