To jest pierwsza książka w języku angielskim, którą przeczytałam.
Mój
pierwszy sukces!
Właściwie zawsze myślałam sobie, że fajnie byłoby przeczytać coś w języku
angielskim. W końcu uwielbiam czytać, a dodatkowo może mogłabym „poduczyć się
języka”. Wcześniejsze niepowodzenia z czytaniem w tym języku trochę mnie
zniechęcały… Jednak ostatecznie postanowiłam rozpocząć czytanie po angielsku… z kryminałem „Tomorrow never knows”, autorstwa Kevin Hadley.
zdjęcie |
W Eastbourne, nadmorskim miasteczku u południowych
wybrzeży Wielkiej Brytanii, doszło do tragedii. Bezdomny Mark znalazł zwłoki
starszego mężczyzny. Na miejsce przyjeżdża karetka i policja, która rozpoczyna
dochodzenie. Co mogło się stać ze zmarłym mężczyzną: był to nieszczęśliwy
wypadek czy ktoś przyczynił się do jego śmierci? Za śmiercią tego mężczyzny
kryje się wiele zadziwiających historii… A można je odkryć, czytając ten kryminał.
Zaczęłam czytać tę książkę i to był strzał w dziesiątkę, ponieważ metoda z tłumaczeniem trudniejszych
słówek „na marginesie” okazała się dla mnie idealna. W trakcie
czytania szybko mogłam sprawdzić słowo, którego nie rozumiem, zapisać je i od
razu czytać dalej. Dodatkowo, po przeczytaniu kilku rozdziałów są
ćwiczenia sprawdzające rozumienie czytanego tekstu oraz pozwalające
utrwalić poznane słownictwo czy gramatykę. Ćwiczeń tych jest około 4–5, ale nie
są trudne – raczej pozwalają czerpać czystą przyjemność z nauki.
Ten kryminał jest dość „prosty” i bardzo krótki, ale dla osób takich jak ja
– które są „wiecznie początkujące” – jest on idealny do nauki angielskiego.
Dzięki tej książce nauczyłam się sporo nowego słownictwa i zaczęłam lepiej
rozumieć pewne konstrukcje gramatyczne. Bez wątpienia – dzięki temu kryminałowi
można wiele się nauczyć.
I tak mi się spodobało to czytanie po angielsku, że już zaczęłam kolejną
książkę… J
Sia
Lubię tego typu książki. Z prostszych opowiadań polecam Wielkie Nadzieje, że Black Beauty.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie! Skoro jest to prostsze opowiadanie, chętnie poznam je
Usuńw oryginale :)
Ja również stosuję podobną zasadę i staram się czytać jak najwięcej treści w języku angielskim :) Jeśli dochodzi do tego fajna treść to już sama przyjemność
OdpowiedzUsuń