poniedziałek, 21 lutego 2022

Robyn Carr – „Kłopoty w raju”

Robyn Carr


Co robić, gdy ktoś nieustannie nas krzywdzi? Gdy najpierw nas wyzywa, uderza, a później przeprasza i obiecuje poprawę? Za każdym razem powtarza się ten sam schemat… Tak działają sprawcy przemocy domowej, a ich ofiary najczęściej nic z tym nie robią. Nie reagują, ponieważ boją się reakcji osoby, która je rani, ale także ślepo wierzą w jej „postanowienie poprawy”, które – w większości przypadków – nigdy nie nadejdzie. 

Z przemocą ze strony swojego męża zmaga się również bohaterka powieści Robyn Carr pt. „Kłopoty w raju”. Książka ta przełamuje tabu dotyczące krzywdzenia kobiet, ale także powinna ona być zachętą dla wszystkich kobiet, aby się nie bały i odważnie walczyły o swoje prawo do bycia szczęśliwą i kochaną.

„Wiem, że to trudne, ale każdego dnia odzyskujesz cząsteczkę swojego życia”. (s. 152)

Późnym wieczorem w barze w Virgin River niespodziewanie zjawia się kobieta – Paige Lassiter. Poszukuje ona schronienia dla siebie i swojego dziecka. Jest wystraszona, ale nie chce powiedzieć, czego się boi i przed kim ucieka. Całe szczęście trafia pod właściwy adres. John, który pracuje w barze, udostępnia jej pokój gościny, a następnego dnia otrzyma ona fachową pomoc Mel, miejscowej pielęgniarki i położnej.
Paige jest kolejną kobietą, która trafiła do Virgin River w poszukiwaniu spokoju i szczęścia, ale to, czy je tutaj odnajdzie, w dużej mierze zależy od niej samej – od tego, czy odważy się zawalczyć o siebie i swojego syna. A także od tego, czy będzie umiała na nowo zaufać i pokochać.

„Kłopoty w raju” to drugi tom cyklu „Virgin River”, ale książka ta jest napisana w taki sposób, że nawet jeśli nie czytało się pierwszego tomu, to można śmiało rozpocząć od drugiego – jest on napisany tak, że łatwo i szybko można zorientować się „kto jest kim i czym się zajmuje”. Chociaż zdecydowanie polecam rozpocząć czytanie tego cyklu od pierwszego tomu, ponieważ zbyt wiele tracimy, pomijając go; pierwszy tom doskonale prezentuje nam całe miasteczko Virgin River i historie głównych bohaterów.

Jak mogłam się przekonać po przeczytaniu drugiego tomu, Virgin River to wyjątkowe miasteczko, do którego trafiają osoby poszukujące lepszego życia. Jednak to, czy je tutaj znajdą, zależy głównie od nich samych – od ich decyzji i chęci zmiany czegoś na lepsze. „Kłopoty w raju” to książka, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Wciągnęła mnie niesamowicie i sprawiła, że już nie mogę doczekać się kolejnej, trzeciej części tego cyklu.

Powieść Robyn Carr niezaprzeczalnie czytało mi się świetnie, jednak chciałabym jeszcze powrócić do głównego wątku tej książki – przemocy domowej. Przemoc domowa jest realnym problemem, wobec którego osoby będące jej świadkami nie powinny przechodzi obojętnie. Ale także każda osoba powinna wiedzieć, że w sytuacji, gdy doświadcza przemocy, nie jest bezradna i nie musi mierzyć się z nią sama. Osoba doświadczająca przemocy np. ze strony kogoś z rodziny może zgłosić to na policję lub zadzwonić na bezpłatny nr telefonu Niebieskiej Linii – tam uzyska konkretną pomoc i wsparcie w walce o lepsze jutro. Pamiętajcie – po burzy zawsze wstaje słońce.  
Sia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz