„Położna” – biografia Stanisławy Leszczyńskiej
Życie stawia nas przed różnymi, niekiedy bardzo
trudnymi, sytuacjami. Ważne jest jednak, aby zawsze postępować w zgodzie ze
swoim sumieniem, a także odnosząc się z szacunkiem dla drugiej osoby. Pomimo „niesprzyjających”
warunków, doświadczenia okrucieństwa w obozie koncentracyjnym, Stanisławie
Leszczyńskiej udawało się być zawsze sobą, osobą życzliwą i pomocną dla drugiego
człowieka. O tym, jak jej się to udawało, można przeczytać w jej biografii „Położna”, napisanej przez Marię Stachurską, dostępnej w księgarni TaniaKsiazka.pl.
O Stanisławie
Leszczyńskiej miałam okazję już trochę czytać. Gdzieś „obiło mi się o uszy” jej
świadectwo jako położnej w Auschwitz-Birkenau, jednak dopiero teraz mam
możliwość przeczytania jej pełnej biografii. Pełnej, czyli opisującej także jej
dzieciństwo, okres dorastania oraz okres kształtowania się jej osobowości i wiary.
Stanisława, można
powiedzieć, została położną z powołania. Już jako młoda dziewczyna miała okazję
uczestniczyć podczas porodu swojej matki, a później… taki poród odbierała samodzielnie.
Jeszcze później sama została matką czwórki dzieci. Być może właśnie te
wszystkie wydarzenia przyczyniły się do tego, że po kilku latach postanowiła
kształcić się na położną. I ten zawód towarzyszył jej niemal przez całe życie. Położną
była przez 38 lat. A podczas porodów, które przyjmowała, nie umarło żadne
dziecko.
Właściwie to lubię czytać
biografie. Uważam, że każdy człowiek ma jedyną, niepowtarzalną i wartą poznania
historię. Sztuką jest tylko uchwycić głębie, opisać to, co najistotniejsze, w
taki sposób, który zaciekawi czytelnika. W tym przypadku, próby opisania życia Stanisławy Leszczyńskiej podjęła się Maria Stachurska, dla której
Stanisława była ciocią. Autorka miała 16 lat, gdy jej ciocia zmarła, jednak
postanowiła ona pogłębić wiedzę o niej i napisała bardzo wartościową biografię.
Biografię, która oprócz suchych metrykalnych faktów, posiada także wiele
wspomnień, zdjęć, nawiązań do drobnych, ale za to niezwykle wzbogacających całą
opowieść historii.
„Położna” to biografia, która mnie niezwykle zafascynowała, i śmiało mogę powiedzieć,
że życie Stanisławy Leszczyńskiej jest dla mnie wielką inspiracją. Być może
także inspiracją do rozpoczętego Wielkiego Postu. Wiara – chciałoby się napisać
świętej – Stanisławy jest dla mnie godna podziwu. Z pewnością jeszcze nie raz
wrócę do tej biografii. A jest to biografia wyjątkowa, którą docenili także inni
czytelnicy najpopularniejszej księgarni internetowej i w której dumnie zajmuje ona miejsce na liście bestsellerów.
Zdecydowanie polecam
Sia
Nie przepadam za biografiami, ale ta zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńTa książka jest od niedawna na mojej liście tytułów do przeczytania.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej barwnej postaci :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię biografie, tę książkę mam w planach :)
OdpowiedzUsuń