czwartek, 31 października 2019

Targi Książki w Krakowie – relacja


Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie w Centrum Targowo-Kongresowym EXPO odbyły się prawie tydzień temu, a ja – przez wiele obowiązków i ogrom pracy – piszę o nich dopiero dzisiaj.

Lubię o tym wspominać, że odkąd jestem w Krakowie, od czasu rozpoczęcia swoich studiów Targi Książki są moim obowiązkowym październikowym wydarzeniem. Czuję swój blogerski obowiązek, żeby się na nich pojawić, pokazać, zaprezentować – jakkolwiek banalnie to brzmi. I oczywiście, żeby zrobić jakieś zdjęcia.

W tym roku jednak moja relacja będzie dość krótka, ponieważ byłam tylko w jednym dniu Targów, w niedzielę. Na szybko przemieściłam się pomiędzy stoiskami i ludźmi. I doszłam do wniosku, że te Targi robią na mnie coraz mniejsze wrażenie. Bynajmniej nie jest to związane z ich organizacją, tylko z moimi osobistymi wymaganiami i oczekiwaniami, które z roku na rok się zmieniają.


Targi Książki 2019


Wyjątkowa ścianka ilustratorów, o której wspominałam wszystkim moim artystycznym znajomych. Nie wiem, czy spełniła swoją rolę - jak dla mnie była zbyt chaotyczna - ale być może wydawcy, poszukujący zdolnego grafika, mieli ochotę przejrzeć ją bardziej dokładnie niż ja. 






Niezbyt wielu pisarzy udało mi się sfotografować, ale to dlatego, że w tym roku jakoś wyjątkowo nie interesowałam się tym, kto będzie na Targach podpisywał książki. Po prostu: przyszłam, zobaczyłam, uwieczniłam na zdjęciach. Obecnie to wydarzenie wydaje mi się mniej ciekawe i wyczekiwane niż dawniej. Być może powinnam poszukać jakichś innych inspirujących wydarzeń, o których będę mogła napisać z pasją i autentycznym zainteresowaniem?

Na razie moją pasją stały się moje drugie studia, na których W KOŃCU czuję się spełniona. To, o czym obecnie czytam (z obowiązku studenta), jest dla mnie interesujące i ważne, bo nie czytam tego z przymusu: zdać, zakuć, zaliczyć, zapomnieć, ale naprawdę sprawia mi to radość.

Relacja, jak zapowiadałam, jest krótka, ale to dopiero początek niespodzianek na moim blogu. Niedługo zobaczycie tu nową recenzję… Tymczasem, ile się da, korzystajcie z jesiennego słońca!

See you soon.
Sia  

3 komentarze:

  1. Mnie targi cały czas rajcują. Byłam w tym roku na nich od piątku do niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda ze tak daleko od poznania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam takie osoby, które z dalekich stron też wiele kilometrów przemierzają - specjalnie na Targi...

      Usuń