Brr... I na dworze znowu mamy zimę. W sumie to lubię zimę, ale trochę mam jej już dość. Zdecydowanie chcę już wiosnę ;) Właśnie zaczęły mi się ferie... Nie wiem, cieszyć się czy nie? Szczerze nie bardzo się cieszę. Przede mną sporo pracy i nauki... Może być ciężko, ale wierzę, że dam radę. Muszę tylko odpowiednio się zmotywować i nie zniechęcać. <Teraz, pisząc to, jakoś tak poczułam, że jednak dam radę! :)> Dzisiaj udało mi się zrobić kilka "takich o" zdjęć. Wybaczcie, że znowu te kaczki, ale wychodząc na podwórze mam wrażenie, że nie mam czego fotografować.... I myślę, że trzeba będzie kiedyś, gdzieś się wybrać, żeby zrobić jakieś lepsze zdjęcia ;) Może w środę, jak pojadę do lekarza wezmę ze sobą aparat (jak oczywiście znowu nie zapomnę), wtedy mogłabym zrobić jakieś ciekawsze, ale... jeszcze zobaczę. No, a kaczki, moim zdaniem, to są jedne z nielicznych zwierząt, które są tak fotogeniczne... Zawsze kiedy robię im zdjęcia patrzą mi w obiektyw. <Eh... co ja bym dała, żeby moje koty były takie fotogeniczne były...>
A jak u Was ferie? Jak spędziliście/ spędziliście/ zamierzacie je spędzić? :-)
Udanego tygodnia,
Sia
Ja również właśnie zaczynam ferie :) Powodzenia z nauką i pracą, ja w sumie jeszcze konkretnych planów nie mam ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne kaczany, rzekłabym takie majestatyczne.
OdpowiedzUsuń:)
Świetne zdjęcia i super post. ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńJa rozpoczynam ferie dopiero za dwa tygodnie :(
Dziękuję :)
UsuńTo zleci ;)
Zazdroszczę, że masz ferie. Mnie również by się przydały :)
OdpowiedzUsuń