Dwa tygodnie temu (19 maja) Kościół katolicki obchodził
niedzielę Zesłania Ducha Świętego (także zwaną Pięćdziesiątnicą),
którą zgodnie z tradycją obchodzi się 50 dni po Zmartwychwstaniu Jezusa
Chrystusa, z kolei miniona niedziela (26 maja) była niedzielą Najświętszej
Trójcy, a Duch Święty, jak wiadomo, jest jedną z Osób Trójcy Świętej.
Duch Święty to Osoba Trójcy Święte, o której mogłoby się
wydawać, że w zasadzie mówi się najmniej. O ile o Jezusie, Synu Bożym, czy Bogu
Ojcu mówi się dość często, o tyle o Duchu Świętym mówi się nieco mniej, chyba
głównie właśnie przy okazji takich uroczystości, jak Zesłanie Ducha Świętego, Święto
Trójcy Świętej czy bierzmowanie.
„Święto Zesłania nie jest świętem jednostek. To nie jest tak, że każdy sobie przyjmuje swojego Ducha Świętego. Zesłanie Ducha Świętego jest świętem narodzin Kościoła. Chrystus ze swojego boku wylewa tę rzekę wody, by mógł się z niej napić lud Boga, by życie Boże wstąpiło nie tylko w każdego indywidualnie, ale w całą wspólnotę”. (s. 31)
A Duch Święty, wbrew pozorom, wcale nie jest mniej ważny.
Może przez to, że nieco mniej się o Nim mówi, wierni Kościoła katolickiego
nieco mniej o Nim wiedzą, jednak to wcale nie oznacza, że nie warto zgłębiać o
Nim wiedzy.
Doskonale o tym przekonuje najnowsza książka księdza kardynała
Grzegorza Rysia – wydana nakładem Wydawnictwa Znak – „Duch Święty”. Potocznie
można by nazwać ją małym kompendium o Duch Świętym, ponieważ znajdziemy w niej
wiele informacji o tej Trzeciej Osobie Trójcy Świętej. Książka ta z jednej
strony może rozszerzać naszą wiedzę na temat rzeczy o Duchu Świętym (choć nie
tylko!), które są już nam znane, a także – może przedstawiać nam Ducha Świętego
z zupełnie innej perspektywy oraz wyjaśniać kwestie, które wcześniej nie były
dla nas zrozumiałe.
Książkę „Duch Święty” rozpoczyna wywiad z ks. kard.
Grzegorzem Rysiem, z kolei dalej książka jest podzielona na trzy części („Moc
Ducha”, „Duch Święty chce mieć w nas dom” oraz „Duch Święty ożywia Kościół”), w
których skład wchodzą spisane homilie księdza kardynała, wygłoszone podczas
różnych uroczystości. Wszystkie te homilie odnoszą się jednak nie tylko do samego
Ducha Świętego, ale także do Jego darów oraz do innych tematów, które lepiej
pozwalają zrozumieć czytelnikom Boże działanie.
„Jeśli chcesz mówić z kimś w jego języku, nie potrzebujesz tylko zdolności językowych, potrzebujesz jeszcze miłości” (s. 91)
Ogólnie w publikacji tej można znaleźć wiele wartościowych
myśli, które mogą być dla czytelników inspiracją na cały dzień, a nawet dłużej.
Jest to bowiem ten typ książki, do której chętnie się wraca, która zmusza do
refleksji, a także „daje do myślenia”.
Książkę tę zdecydowanie polecam wszystkim tym, którzy chcieliby
lepiej poznać Ducha Świętego, dowiedzieć się o Nim czegoś więcej… A także tym,
który poszukują w swoim życiu sensu, a może także samego Boga. Książka ta –
przynajmniej w moim przypadku tak było – potrafi wzruszyć, „natchnąć” do
działania, a także zachęca ona do refleksji nad własnym życiem. Zdecydowanie
warto poświęcić jej kilka wolnych chwil (może właśnie w niedziele, które są
szczególnym dniem w tygodniu, dniem odpoczynku).
Sia
* Wszystkie cytaty pojawiające się w tekście pochodzą z książki: Ks. kard. Grzegorz Ryś, Duch Święty, wybór i oprac. W. Bonowicz, Wydawnictwo Znak, Kraków 2024.
Kupię tę książkę na prezent.
OdpowiedzUsuńMam tę ciekawą książkę na uwadze, chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności świąteczne zostawiam:)
Morgana
https://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Podoba mi się cytat:
OdpowiedzUsuń„Jeśli chcesz mówić z kimś w jego języku, nie potrzebujesz tylko zdolności językowych, potrzebujesz jeszcze miłości”.
Jeśli ktoś jest życzliwy, dogada się w każdym języku. Pozdrawiam 🤗
To prawda, coś w tym jest :)
UsuńWygląda na wartościową pozycję. Myślę, że z przyjemnością ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ducha św. bo po prostu bez Niego nie ma NIC; nie ma poznania Boga ani chodzenia w Chrystusie. jest duchowa martwota i każdy, komu zależy, powinien modlić się o odrodzenie z Ducha to najpierw, a potem o dary duchowe.
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytamy w domu,bo pięknie ją opisałaś.
OdpowiedzUsuńMonika Flok
Na pewno ważna pozycja w zrozumieniu tego jakże ważnego aspektu wiary i za razem najbardziej niepojętego
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jestem gotowy chyba na takie książki. Nie mniej próbuję jakoś podchodzić do wiary z innej strony.
OdpowiedzUsuńMam tak samo. Jak przypomnę sobie festiwale w Sopocie i w Opolu sprzed nawet 10 lat to teraz są one gorsze. A sama muzyka zmienia się w papkę.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Genialnie jest móc zapoznawać się z tak wartościową lekturą.
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej cioci :D
OdpowiedzUsuńKażdy czyta to, co lubi, co mu się podoba ;)
UsuńBardzo ciekawa pozycja :)
OdpowiedzUsuńPięknie to opisałaś!
OdpowiedzUsuńKiedyś z chęcią pewnie bym tą pozycję kupiła...
Pozdrawiam Cię serdecznie
Faktycznie, niewiele wiem o Duchu Świętym. Chętnie pogłębiłabym moją wiedzę, czytając ta pozycję :)
OdpowiedzUsuńDuch wsparcia to by mi się przydał a i może taki od zrozumienia ... do takiej tematyki jeszcze mnie nie ciągnie, jak to powiadają do wszystkiego trzeba dojrzeć .... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że zaciekawiła mnie ta pozycja, bo zwykle postać Ducha Świętego jest tą o której mówi się najrzadziej.
OdpowiedzUsuń