środa, 7 grudnia 2022

Caryn Rivadeneira – „Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas życia”

 

Okładka książki Boscy przewodnicy

Zwierzęta – wielu z nas prawdopodobnie towarzyszą one na co dzień. Jesteśmy właścicielami psa, kota, rybek, chomika, a może po prostu kochamy konie lub wizyta w zoo za każdym razem wywołuje w nas ogromną radość… Ale czy zastanawialiśmy się kiedykolwiek nad „wyjątkowością” zwierząt? Czy mamy świadomość, że ich obecność może „uczyć nas życia”? O tym, jak wspaniałymi stworzeniami są zwierzęta, możemy przekonać się podczas lektury książki „Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas życia”.

Caryn Rivadeneira, autorka wspomnianej książki, od zawsze uwielbia zwierzęta. Czasem jednak miała wrażenie, że kocha je bardziej niż Boga, i to u niej – chrześcijanki – wywoływało nieco wyrzuty sumienia. Poprosiła więc Boga na modlitwie: „Jeśli nie kocham Cię tak, jak trzeba, pomóż” (s. 11). Owoce modlitwy nie są jednak widoczne od razu – Caryn stopniowo zaczęła zmieniać swój sposób patrzenia na zwierzęta: nadal je kochała, ale oprócz tego zaczęła także dostrzegać, że zwierzęta mogą zbliżyć nas do Boga oraz pozwalają nam Go lepiej zrozumieć.

I właśnie to odkrycie niesamowitego znaczenia zwierząt w ludzkim życiu sprawiło, że Caryn Rivadeneira postanowiła poświęcić zwierzętom swoją książkę. W publikacji „Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas życia” autorka zamieściła 11 opowieści o zwierzętach – bardzo różnych zwierzętach: psach, nietoperzach, wężach, jeżach i wielu innych – które mogą prowadzić ludzi do Boga, mogą być Boskimi przewodnikami w drodze do Nieba.

„Kiedy nareszcie zaczęłam wsłuchiwać się w zwierzęta, w to, co mówią nam choćby o miłości – czym jest miłość, jak się jej doświadcza – zrozumiałam, że być może kochałam Jezusa przez cały czas” (s. 14).

W książce „Boscy przewodnicy” opowieści o różnych zwierzętach przeplatają się z cytatami z Pisma Świętego, które… również mówią o zwierzętach. W swoich opowiadaniach autorka podejmuje próbę pokazania czytelnikowi swojego zachwytu nad zwierzętami stworzonymi przez Boga, a jednocześnie – aby jeszcze dosadniej pokazać działanie Boga w życiu człowieka – próbuje zestawić swoje historie z fragmentami Biblii. I choć niektóre zwierzęta (np. nietoperze) u części osób mogą budzić strach, to jednak jest w nich coś pociągającego, zwracającego uwagę – o czym z niezwykłą fascynacją tymi zwierzętami przekonuje nas autorka.

Podsumowując: „Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas życia” to książka, którą czyta się bardzo przyjemnie. Wielką jej zaletą jest też to, że jest w niej wiele ciekawostek, ale oprócz tego jest ona napisana prostym językiem, powiedziałabym nawet: językiem przyjaznym dla dzieci. I twierdząc tak, dużo się nie pomyliłam, ponieważ Caryn Rivadeneira jest także autorką książek dla dzieci. Myślę, że książka ta idealnie nadaje się do rodzinnego czytania: zarówno dorośli, jak i dzieci znajdą w niej ciekawe dla siebie treści.

A jako że piszę tę recenzję w takim przedświątecznym czasie, zdecydowanie polecam ją na prezent pod choinkę, moim zdaniem nadaje się idealnie!*

(*Choć jednym minusem podczas głośnego czytania dzieciom tej książki – moim zdaniem – może być to, że książka jest pisana w pierwszej osobie. No ale może nie każdemu będzie przeszkadzał fakt, że książka ta jest zbiorem osobistych doświadczeń [przemyśleń] autorki).

Sia

Cytaty, które pojawiły się w tej recenzji, pochodzą z książki: Caryn Rivadeneira, Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas życia, Wydawnictwo Znak, Kraków 2022.

11 komentarzy:

  1. Książka już mam na swojej półce, więc niebawem do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe połączenie - patrzenie na zwierzęta jako boskich przewodników. Chętnie zapoznałabym się z tą książką.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Nie słyszałam o tej książce, a czuję, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka jest ciekawa. Bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skuszę się w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zwierzęta kocham i mam wobec nich nawet cieplejsze uczucia niż w stosunku do większości ludzi - ale nie jestem wierząca i te odniesienia do Pisma Świętego oraz religii pewnie by mnie irytowały.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie bardzo ciekawi wszystko co oryginalne, wiec książka wydaje się być do zapoznania dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy tytuł. Religijny wymiar nieco mnie zniechęca do tej publikacji, jednak fajnie docenić to czego można i skąd sie nauczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo przyjemna książka, a jak jeszcze o zwierzętach to jestem na TAK.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudna książka, już samo wydanie bardzo mi się podoba. Chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń