To normalne, że po stracie bliskiej
osoby często ją wspominamy lub, żeby łatwiej się pogodzić z trudną sytuacją,
nawet piszemy do niej list pożegnalny. Umieszczamy w nim wszystko, czego nie zdążyliśmy
powiedzieć – to pomaga przezwyciężyć pierwsze etapy żałoby, zanim znowu
będziemy w stanie stanąć na nogi. Jak jeszcze można poradzić sobie z żałobą? – między
innymi o tym pisze Peter Bognanni w swojej książce „To, co widzę bez ciebie”.
Siedemnastoletnia
dziewczyna, Tess, ciężko przeżyła śmierć swojego przyjaciela. Wszystko stało
się tak nagle, a ona nawet nie zdążyła się z nim pożegnać… Chce sobie jakoś to
wszystko poukładać, dlatego postanawia rzucić szkołę i pomóc ojcu prowadzić
jego „biznes” – zakład pogrzebowy.
Jonah
cierpiał na depresję i to właśnie ona doprowadziła do tego, że odebrał sobie
życie. Po jego śmierci Tess poznaje Daniela, przyjaciela Jonaha. Jak potoczy
się ta znajomość? Czy Tess będzie umiała wybaczyć Danielowi, że ją oszukał?