poniedziałek, 3 czerwca 2013

„Warto próbować, pomimo ran...”

Ostatnio czuję, że robię wielkie „pustki” na moim blogu. Zaczęłam już pisać dwa nowe artykuły na bloga, ale ciągle nie mam czasu ich skończyć. Mam nadzieję, że nie zabiorę się za to dopiero na wakacjach… Nie chcę, żeby tak się stało, ale teraz nauka, nauka i masa problemów, które mogą do tego doprowadzić...


Jeszcze do niedawana uchodziłam za wielką optymistkę, która zawsze pociesza innych, a teraz to chyba sama potrzebuję pomocy. Wierzę, że już niedługo ta zła passa minie. Teraz czeka mnie ogrom pozytywnych emocji. Ale poza tymi emocjami, mam w głowie nowe, niedawno narodzone marzenie (chociaż nie wiem, czy [marzenie] to nie zbyt odważne stwierdzenie. Po prostu chcę. Z jednej strony na pewno będzie to trudne, ale nie niemożliwe. Nie skreśla się niczego na starcie – i tego będę się trzymała...
Skończyłam czytać dwie kolejne książki. Właściwie nie wiem, co mnie skusiło, żeby teraz – tzn. w najbardziej intensywnej części roku szkolnego – czytać książki, gdy właściwie mam najwięcej nauki, wszystkie oceny trzeba poprawiać… Ale dam radę! [Chyba jednak ten optymizm nigdy we mnie nie zgaśnie]. Choć przytłaczają mnie różne wydarzenia, pozytywne i negatywne, gdzieś w środku zawsze będę taka sama  kochająca świat!
W końcu mam aparat i mogę robić zdjęcia… Tylko niestety nie mam na to czasu… Chyba zawsze będę narzekała na ten czas… CHCĘ WAKACJE!


Sia

17 komentarzy:

  1. widzę, że chyba tego bloga będę odwiedzała codziennie, bo czytając posta czuję jakbym czytała swoje własne słowa! jakby moje odbicie... tak jak ja , Ty , wieczna optymistka, dążąca za marzeniami i do tego kochająca dosłownie wszystko! wow! nigdy wcześniej nie spotkałam takiej osoby;))

    OdpowiedzUsuń
  2. z życia wzięte.
    Obserwuję i liczę na rewanż :) http://linka-kattalinka.blogspot.com/
    Możliwe, że będę wpadać tu częściej. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie to napisałaś ! :)
    Wakacjeee !!! <333333333

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie na szczęście nie ma takiego natłoku pracy w szkole :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie dobrze:)))czasem jest taki ogrom zajęć ale na pewno sobie poradzisz:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. jak dobrze, że mam już szkole za sobą :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tymi książkami to mam podobnie, pare miesięcy temu zaczęłam trzaskać tom za tomem. Przez ten czas przeczytałam więcej niż przez ostatnie kilka lat. Starta lektur, które trzeba do matury obstukać rośnie, nauka w polu, a ja siedzę i czytam i szukam w bibliotece kolejnych pozycji, oddaje, biore, czytam, oddaje itd. ;) Może to normalne, że wolimy coś przyjemniejszego? ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też jestem z reguły optymistką, ale czasami również potrzebuję zastrzyku pozytywnej energii. Warto wtedy oderwać się na jeden dzień od miasta i pojechać w fajne ciche miejsce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jestem optymistką, ale bardziej pesymistką ;)
    A kto by nie chciał już WAKACJI ! ;3

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej :)
    Piszesz świetne posty!:)
    Zapraszam Cię do siebie.
    Obserwujemy?:>

    OdpowiedzUsuń
  11. też potrzebuje już wakacji,ale słonecznych!

    OdpowiedzUsuń
  12. Natalia ma wspaniały głos :O

    OdpowiedzUsuń