Słońca w prawdzie nie ma, ale humor i tak mi dopisuje.
Dziś przygotowałam dla Was recenzję nowej piosenki Sylwii Grzeszczak – „Filtr”. Premiera tego singla była wczoraj, a ja o tym zupełnie zapomniałam. Dziś „zaglądam” na Facebooka, a tam ktoś tę piosenkę udostępnił ;-) Utwór ten jest nowym singlem zapowiadającym drugą płytę artystki.
Premiera: 8 marca 2013
Sylwia Grzeszczak swój debiutanci album wydała w 2008 roku; nagrała go wspólnie z Liberem. Już w 2011 roku ukazała się druga płyta Sylwii zatytułowana „Sen o przyszłości”. Artystka jest laureatką wielu nagród m.in. Superjedynek oraz konkursu TOPtrendy.
Piosenka „Flirt” jest o życiu (i może też trochę o miłości). Mówi nam o tym, że nic nie trwa wiecznie, los bywa okrutny i pisze nam różne scenariusze. Nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli, nie zawsze wszystko układa się idealnie. Bez ryzyka nie ma zwycięstwa.
„[Życie] Unosi do gwiazd i maluje łzy” – raz się „wznosimy”, wszystko układa się po naszej myśli, jest tak pięknie. Później przychodzą chwile gorsze i chce nam się płakać, dobra passa się kończy. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, dobre dni zawsze mogą wrócić.
Jednocześnie tekst tej piosenki niesie dużo optymizmu. Świat bywa okrutny, ale bywa również wspaniały. Zdarzają się w życiu niezapomniane chwile, dla których warto żyć, dzięki którym kochamy życie, mimo wszystko.
Sylwia Grzeszczak ma bardzo ładną barwę głosu, co sprawia, że aż chce się jej słuchać. Poprzednie utwory były wielkimi hitami, jestem pewna, że „Flirt” również podbije listy przebojów. Melodia utworu szybko wpada w ucho, a tekst jest łatwy do zapamiętania – to na pewno sprawi, że wielu słuchaczy, jadąc samochodem, będzie sobie tę piosenkę nucić.
Piosenkarka jest w Polsce bardzo znana. Popularność zyskała głównie dzięki współpracy z Liberem, ale późniejsze single również rozsławiły ją na cały nasz kraj. Utwór „Małe rzeczy” był swojego czasu jedną z najczęściej puszczanych piosenek w radiu.
Sylwia Grzeszczak swój debiutanci album wydała w 2008 roku; nagrała go wspólnie z Liberem. Już w 2011 roku ukazała się druga płyta Sylwii zatytułowana „Sen o przyszłości”. Artystka jest laureatką wielu nagród m.in. Superjedynek oraz konkursu TOPtrendy.
Piosenka „Flirt” jest o życiu (i może też trochę o miłości). Mówi nam o tym, że nic nie trwa wiecznie, los bywa okrutny i pisze nam różne scenariusze. Nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli, nie zawsze wszystko układa się idealnie. Bez ryzyka nie ma zwycięstwa.
„[Życie] Unosi do gwiazd i maluje łzy” – raz się „wznosimy”, wszystko układa się po naszej myśli, jest tak pięknie. Później przychodzą chwile gorsze i chce nam się płakać, dobra passa się kończy. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, dobre dni zawsze mogą wrócić.
Jednocześnie tekst tej piosenki niesie dużo optymizmu. Świat bywa okrutny, ale bywa również wspaniały. Zdarzają się w życiu niezapomniane chwile, dla których warto żyć, dzięki którym kochamy życie, mimo wszystko.
Sylwia Grzeszczak ma bardzo ładną barwę głosu, co sprawia, że aż chce się jej słuchać. Poprzednie utwory były wielkimi hitami, jestem pewna, że „Flirt” również podbije listy przebojów. Melodia utworu szybko wpada w ucho, a tekst jest łatwy do zapamiętania – to na pewno sprawi, że wielu słuchaczy, jadąc samochodem, będzie sobie tę piosenkę nucić.
Piosenkarka jest w Polsce bardzo znana. Popularność zyskała głównie dzięki współpracy z Liberem, ale późniejsze single również rozsławiły ją na cały nasz kraj. Utwór „Małe rzeczy” był swojego czasu jedną z najczęściej puszczanych piosenek w radiu.
Co Wy myślicie o tej piosence?
Sia
Ja bardzo lubię Sylwię Grzeszczak.Najbardziej jej piosenkę (dość starą) Co z nami będzie <33
OdpowiedzUsuńWpadniesz?
http://ania-ann.blogspot.com/
Podoba mi się ta piosenka, szczególnie tekst pierwszej zwrotki, bo idealnie pasuje do mnie i mojej sytuacji ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam ja dziś właśnie - nawet mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńNawet fajna ta piosenka ;-)
OdpowiedzUsuńforever-hutchlland.blogspot.com
Obserwuję
Miewa i dobre i złe piosenki, ta mnie nie zachwyciła ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja dobra, ale lepiej dobieraj słowa ;) Chodzi mi o bogactwo językowe czy jakoś tak ;D
Pozdrawiam.
Dziękuję za opinie. Będę się starała :-)
UsuńNie lubię Sylwii, ale ta piosenka naprawdę podpadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńhttp://blogmadzidobrzeradzi.blogspot.com/
Nie lubię Sylwii Grzeszczak :<. A śpiewać i nagrać płytę teraz każdy może. Starczy dobry program do obróbki dźwięku. Są teraz takie, w których możesz nagrać coś, co śpiewasz okropnie nieczysto, parę kliknięć i masz cudownie głos wyczyszczony, upiększoną barwę i nałożony na siebie kilka, kilkadziesiąt razy głos. Tak teraz nagrywają płyty! :D Dlatego najlepsze są płyty nagrywane live.
OdpowiedzUsuńSłyszałam Sylwię na żywo. Bez mikrofonu, chórków, podkładu. Siedziała na scenie, grała na gitarze i śpiewała. A to wszystko dlatego, bo nagle nie było prądu na imprezie miejskiej. Swoim śpiewem mnie nie powaliła. Śpiewa przeciętnie. Znam osobiście osoby, które lepiej śpiewają.
a recenzja całkiem spoko :)
Dziękuję, Ci za tę opinię. Nie dawno od pewnej osoby, usłyszałam bardzo podobne zdanie do Twojego, na temat Sylwii. Może rzeczywiście to prawda- właśnie dlatego moja ocena tej piosenki jest taka, a nie inna ;D Jej nie lubię, ale jej piosenki jakoś tak mi w ucho wpadają :-)) ;D
UsuńSzczerze mówiąc to piosenka nie przypadła mi zbytnio do gustu,ale lubię Sylwię i wiele jej innych piosenek,ale nie tą akurat. A co do recenzji to bardzo dobrze napisana,myślę,chodź nie znam się zbytnio. ;))
OdpowiedzUsuńps. co powiesz na wspólną obserwację? Jeśli możesz to odp. proszę u mnie. :)
Pozdrawiam Stella x
http://stellfashion.blogspot.com
tak prawdę mówiąc, nie lubię Sylwii Grzeszczak. w ogóle nie podoba mi się jej barwa głosu. ale za to recenzję napisałaś bardzo fajną. wręcz genialną, jak na pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam tą piosenkę , całkiem fajna :DD
OdpowiedzUsuńfajna jest ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Sylwię. :)
OdpowiedzUsuńPiosenka fajna, wpada w ucho. :)
Zapraszam na:
http://letsdosomeairxx.blogspot.com/
Nie lubie Sylwie i jej piszczącego głosiku.
OdpowiedzUsuń+ obserwuje.
UsuńFajna. :)
OdpowiedzUsuńNie lubię Sylwii szczerze powiedziawszy. To znaczy - to trochę nie moje klimaty muzyczne. W tej piosence nie podoba mi się tyle ozdobników - i czasami niemal piszczy. Jeden moment w tej piosence mi się podoba - gdy śpiewa z pazurem, widac, że ma potencjał, chociaż moim zdaniem średnio wykorzystany. No nie no, nie no, zdecydowanie nie mój klimat - taki kiczowaty efekt.
OdpowiedzUsuńAle recenzja bardzo fajna - poprawna i ciekawie napisana.
kotkaanadachu.blogspot.com
Nie lubię tej piosenkarki bo nie słucham takiej muzyki :)
OdpowiedzUsuńja jej nie lubię, drażni mnie jej sposób śpiewania i jest kiepska na żywo moim zdaniem:) ale recenzja mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńna żywo rzeczywiście jest kiepska ;)
Usuńdzisiaj zwróciłam uwagę na ten utwór, gdy puszczano go w radiu, i trochę zajęło mi rozszyfrowanie tytułowego słowa "flirt", i w sumie czekam, jak potoczy się jej kariera, a na pewno mnie nie drażni
OdpowiedzUsuńOd wczoraj chodzi za mną ta piosenka i nie powiem że mnie zaciekawiła. Ja oceniam ja na 8/10
OdpowiedzUsuńZapraszam :
http://nynaa-bloog.blogspot.com/
+ osberwuje :)
super recenzja. piosenka fajna i podoba mi się. mówi o życiu. cudowna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Mała.
Notka już trochę ma, szansa na to, że przeczytasz mój komentarz delikatnie rzecz ujmując znikoma. Pozwolę sobie jednak napisać parę słów, bo absolutnie uwielbiam ten numer, a nie zdobył takiej popularności jak na przykład następny singiel z płyty. Co jakiś czas ta piosenka wraca do mnie niczym bumerang i zostaje w mojej głowie na kolejne tygodnie.
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji chciałabym zaprosić Cię na moją relację z koncertu Sylwii. :)