Z reguły założenia danej religii są
jednakowe dla wszystkich, jednak w niektórych zakątkach Ziemi mogą nieco od
siebie się różnić. Właśnie tak było w przypadku muzułmanki imieniem Zarqa,
której rodzice, by zapewnić jej lepszą przyszłość, przeprowadzili się z
Liverpoolu do Kanady. Nie znając treści tej książki, można sobie wyobrazić, że
różnice w tych częściach świata są dość spore – Zarqa Nawaz w swojej
autobiograficznej książce – „Śmiejąc się w drodze do meczetu” – pisze właśnie o
tych różnicach.
Zarqa
Nawaz w wieku 5 lat wspólnie z rodzicami przeprowadziła się z Liverpoolu do
Kanady. Dla tak małej dziewczynki, w dodatku muzułmanki, była to spora zmiana,
jednak musiała się do niej dostosować. Autorka w swojej książce wspomina o
niektórych większych różnicach między tradycyjnymi a nowoczesnymi muzułmankami.
Opisuje swoje pierwsze relacje z rówieśnikami w nowej szkole, obozy dla
młodzieży muzułmańskiej, studia, poszukiwanie przez jej mamę męża dla niej oraz
życie w małżeństwie i z dziećmi. Zarqa zawsze stara się być wierna swojej
religii, jednak nawet dla niej bywa to niekiedy
trudne. Ale ostatecznie chyba jednak jej się to udaje, skoro nadal jest
muzułmanką.
„Wiara to coś więcej niż wierzenie;
to życie w strachu, pełne wątpliwości względem samego siebie, i radzenie sobie
z tymi uczuciami, dopóki nie przyniosą one jakiejś odpowiedzi.”
Nie
będę ukrywała, że od jakiegoś czasu interesuję się różnymi religiami. Ciekawią
mnie różnice i podobieństwa w odmiennych wyznaniach, dlatego książka „Śmiejąc
się w drodze do meczetu” okazała się dla mnie „strzałem w dziesiątkę”. Dzięki
wspomnieniom Zarqi nie tylko mogłam jeszcze lepiej poznać islam, ale także
mogłam dowiedzieć się o jego odmienności w różnych państwach – w Wielkiej
Brytanii, Kanadzie i Pakistanie, skąd pochodzi jej rodzina (i chyba właśnie
dlatego ten tradycyjny islam jest jej najbliższy).
Także
duży „plus” daję tej książce z to, że przedstawione są w niej głównie
„pozytywne strony” islamu, tzn. autorka nie skupia się na ‘wojnach z
niewiernymi’, zabijaniu czy terroryzmie – wspomina o tym, jednak nie popiera
takiego zachowania muzułmanów. Pisze za to więcej o Bogu, o wierze muzułmanów,
ich praktykach religijnych i codziennym życiu, czyli o tym, co powinno być
ważniejsze od zabijania i nienawiści.
„Koniec końców umieramy nadzy i
samotni. Jedyne, co nam pozostaje, to nasze uczynki.”
Za
to zawiodło mnie jedno – ilość stron. Książka, moim zdaniem, jest zdecydowanie
za krótka. Jeśli chodzi o mnie, takie wspomnienia mogłabym czytać w ogromnej
ilości, tymczasem ta książka ma tylko 260 stron, które przeczytałam w kilka
godzin. Ale czytanie na pewno ułatwił mi dobry styl autorki, który mnie nie
dziwi, skoro Zarqa studiowała dziennikarstwo. Mimo protestów mamy i
stereotypów, że muzułmanka nie powinna pisać książek, ani zajmować się
dziennikarstwem, autorka książki postawiła na swoje i… bardzo dobrze na tym
wyszła.
Cóż,
nie pozostaje mi nic innego jak tylko szczerze polecić wszystkim tę książkę,
która, ani nie jest przesadnie religijna, ani nie trzyma się wyznaczonych
zasad. Jest trochę jak sama autorka, Zarqa Nawaz, niezależna, pełna humoru i
odwagi. Obstawiam, że w społeczeństwie muzułmańskim w dużej mierze została
skrytykowana, ale cieszę się, że jednak Zarqa zdecydowała się na jej wydanie.
Czekam na Wasze opinie,
Sia
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję
Wydawnictwu Kobiecemu!
Mimo , że fajnie opisałaś tą książkę to mimo wszystko nie przepadam za tematyką religijną.
OdpowiedzUsuńNie czytałam wcześniej o tej książce. Wydaje mi się interesująca.
OdpowiedzUsuńnie znam tej książki, jakoś mnie ominęła, a w sumie chętnie się z nią zapoznam, bo czasem intrygują mnie takie zagadnienia. nie za bardzo przepadam za tą tematyką, ale czasem na niektóre książki po prostu mam ochotę i zdecydowanie Twoja opinia mnie zachęciła do zapoznania się z nią. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Na ten temat zawsze będzie dyskusja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post. Będzie mi bardzo miło jeżeli wpadniesz ♥
BITHERPHOBIA.BLOGSPOT.COM Pozdrawiam
Faktycznie krótka książka, jak na tak obszerny temat:)
OdpowiedzUsuń