poniedziałek, 23 maja 2016

Alyson Noël - Niezrównani


Wielu młodych ludzi marzy dzisiaj o sławie, pieniądzach, karierze… Są gotowi zrobić dla niej bardzo wiele, jednak nie zawsze są świadomi jak dużo będą musieli „poświęcić” i jak drogo może ich to kosztować… Czy opłaca się stawiać wszystko na jedną kartę, czy warto podejmować takie niepewne i nie wiadomo, czy opłacalne ryzyko?
Przekonajcie się, jak to wyglądało w przypadku trójki nastolatków w książce Alyson Noël – „Niezrównani”. 

Tommy, Layla i Aster są młodymi osobami, z różnymi marzeniami, pasjami i planami na przyszłość. Tommy chce zostać znanym muzykiem rockowym, Layla marzy o studiach dziennikarskich (notabene, chyba właśnie dlatego polubiłam ją od razu), a Aster marzy o ogólnie pojętej sławie, choć najbardziej chciałaby być znaną aktorką. Konkurs organizowany przez firmę Niezależne Nocne Życie ma być dla nich wielką szansą na zdobycie popularności. Promowanie nocnych klubów Iry Redmana ma być dla nich przepustką do sławy i wielkiego świata show-biznesu. Podejmując pracę są świadomi wzajemnej rywalizacji między sobą i między innymi uczestnikami konkursu. Jednak chyba nie do końca zdają sobie sprawę, że Ira będzie wymagał od nich „czegoś więcej”, w końcu – wygra tylko najlepszy!

„Tamtego dnia dokonałeś wyboru. Postanowiłeś działać na własną rękę i naraziłeś się na konsekwencje. Wszystkie nasze działania przynoszą określone konsekwencje.”

Muszę przyznać, że na początku wcale nie byłam przekonana, co do tej książki. Książka o nastolatkach, dążeniu do sławy i bogactwa, to nie dla mnie – pomyślałam sobie. Tymczasem, już od pierwszych stron bardzo pozytywnie mnie ta książka zaskoczyła. Wciągnęła mnie. Nie potrafiłam przestać jej czytać. Ci bohaterowie to nastolatkowie, ale… polubiłam ich. Mają jakieś marzenia, starają się, walczą o to, na czym najbardziej im zależy. A to się ceni.

Dodatkowo to lekkie „pióro autorki” – Alyson Noël. Nigdy wcześniej nie czytałam jej książek, ale już teraz wiem, jak wiele straciłam. I wcale nie dziwię się, że została bestsellerową autorką New York Times, bo naprawdę zasługuje!

Oprócz „walki o sławę”, w książce jest też pewien tajemniczy wątek. Chodzi o Madison – gwiazdę, o którą muszą zawalczyć wszyscy promotorzy klubów Iry Redmana. Po przeczytaniu zakończenia, szczerze, byłam w wielkim szoku. Ale to zakończenie pewnie musiało być takie zaskakujące, ponieważ „Niezrównani” jest to pierwsza część nowej serii Alyson Noël. Trochę się boję – przez to zakończenie – że następne części będą dużo „mocniejsze” od tej. Może lepsze? Nie wiem. Ale bardziej zadziwiające – na pewno. Dlatego ogromnie jestem ciekawa dalszych losów promotorów (a może nawet późniejszych członków zespołu) Niezależnego Nocnego Życia.

Na weekend jak najbardziej polecam – każdemu. Czyta się lekko i przyjemnie. „Niezrównani” niesamowicie wciągają, tak, że po przeczytaniu pierwszej części nie da się przejść obojętnie obok całej serii – z niecierpliwością trzeba oczekiwać kontynuacji.


Sia

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.

7 komentarzy:

  1. Czytałam ją i niestety nie przypadła mi do gustu :( Trochę się na niej zawiodłam. Dodaję do obserwowanych.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawa seria, jak widzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak tylko znajdę chwilę wolnego czasu, to z chęcią rozpocznę czytanie kolejnej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa recenzja i intrygująca fabuła. Lubię jak autorzy mnie zaskakują. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Tym zakończeniem mocno mnie zaintrygowałaś;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że jej nie mam, bo właśnie wyjeżdżam na ten długi weekend i by mi się przydała :))

    http://triviaaboutme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy mam ochotę na kolejną pierwszą część . Teraz z na pewno poczekam na wydanie wszystkich i dopiero się zdecyduję na resztę :)

    OdpowiedzUsuń