poniedziałek, 11 kwietnia 2016

What if? A co gdyby? - Randall Munroe


Chyba większość ludzi od czasu do czasu zadaje sobie (lub komuś) jakieś dziwne pytania, na które podobno nie ma odpowiedzi lub jest co najmniej szokująca. Sama też należę do tego typu osób „ciekawskich”, które chcą wiedzieć jak najwięcej, a także, chcą wiedzieć wszystko, czego nie wiedzą inni. Dlatego postanowiłam sięgnąć po książkę „What if. A co gdyby?”. W książce tej autor, Randall Munroe, w bardzo naukowy, ale i dość nietypowy sposób, odpowiada na różne trudne, często wydające się absurdalne, pytania.

Jakiś czas temu „wciągnęłam się” w oglądanie sławnego cyklu #jeszcze5minutek, prowadzonego przez o. Adama Szustaka. Dominikanin w swojej serii, w prawie każdym odcinku, zaskakiwał widzów nową ciekawostką. Ciekawostki te były na różne tematy: o zwierzętach, roślinach… ale nie tylko o tym. Choć ciekawostki te nie były głównym celem Jeszcze5minutek – pozwalały one tylko lepiej zrozumieć prawdy duchowe – to jednak bardzo mi się spodobały.

Z kolei kiedyś, dość dawno temu, mój brat miał dwie książki z ciekawostkami na różne tematy. W sumie te jego książki wtedy wydawały mi się niespecjalnie ciekawe, wręcz uważałam że są nudne i szkoda było mi czasu na ich czytanie. Dopiero po wielu już latach zaczynam dostrzegać ich „niezwykłość” i teraz chętnie bym do nich wróciła.

„Gdyby ludzi mieli koła i potrafili latać, jak odróżnilibyśmy ich od samolotów?”



I myślę, że właśnie te dwa powyżej przytoczone przeze mnie fakty, doprowadziły do tego, iż postanowiłam sięgnąć po książkę „What if”, pełną odpowiedzi na różne ciekawe i mniej ciekawe pytania. W końcu, chyba warto czasami wiedzieć „coś więcej”, o czym wie niewiele osób.

Autor książki, Randall Munroe, jest z wykształcenia fizykiem, choć obecnie więcej czasu poświęca na tworzenie komiksów. I obie te jego „pasje” są bardzo wyraźne w książce. Wiele pytań zadanych w „What if. A co gdyby?” jest z dziedziny fizyki (lub w dużej mierz się z nią łączy) – a jeśli jest inaczej, to autor i tak niemal w każdym pytaniu do tej fizyki się odwołuje. I chyba właśnie to podczas czytania męczyło mnie najbardziej. Jako osoba, która z fizyką nigdy nie była zaprzyjaźniona, czasami miałam lekkie problemy w odbiorze treści książki; odpowiedzi nie zawsze w stu procentach były dla mnie zrozumiane.

„Zamiast za pomocą nauki krytykować książkę, spróbujmy dojść do tej historii w nowy, naukowy sposób.”

W książce znaleźć możemy dłuższe, bardziej rozbudowane odpowiedz na pytania, ale także krótkie, nawet kilku zdaniowe. I przyznam się, że mnie osobiście bardziej podobały się te krótsze odpowiedzi, ponieważ, po pierwsze, mniej nudziły, po drugie – były bardziej konkretne. W tych długich odpowiedział miałam czasami wrażenie, że są zdecydowanie niepotrzebnie, czasami, wręcz na siłę, rozbudowane. Krótkie pytania natomiast nigdy nie nużą, ponieważ zawsze dostarczają tylko najistotniejszych i „wystarczających” informacji.

Przy każdym pytaniu także pojawiają się rysunki. I chyba właśnie te rysunki są największą „atrakcja” całej książki. W sposób zabawny obrazują one odpowiedzi na pytania i zdecydowanie czynią tę książkę o wiele ciekawą.

Chociaż z „What if” powiedziałam się wiele ciekawych rzeczy, jednak trochę się rozczarowałam. Spodziewałam się naprawdę dużo więcej ciekawych pytań i odpowiedzi na nie. A niestety, tak jak wcześniej wspomniałam, dużo pytań miało „coś” wspólnego z fizyką, pojawiło się sporo obliczeń, a mnie takie rzeczy nie bardzo ciekawą, bardziej nudzą…

Czytaliście tę książkę? Co o niej myślicie?

Pozdrawiam,

Sia

7 komentarzy:

  1. Na mnie ta książka czeka cały czas na swoją kolej. Czuję, że mnie zaciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wychodzę z założenia, że niewykorzystane szanse bolą bardziej niż popełnione błędy. I pytanie: ''A co by było gdyby?'' jest najgorsze. Ja jestem Ateistką i mnie fizyka troszkę interesuje. Dokładniej takie rzeczy jak: Mechanika kwantowa, teoria Wielkiego Wybuchu oraz teoria strun. Tyle, że niestety nie jestem umysłem ścisłym i wielu rzeczy nie do końca w tych tematach rozumiem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie te rzeczy niestety nie interesują, a tym bardziej - nie rozumiem ich;) Spodziewałam się czegoś ciekawego i jednocześnie lekkiego. Tymczasem, niektóre kwestie może są i w niej ciekawe, ale - jak na mój rozum - nie do ogarnięcia;)

      Usuń
    2. Teorie i dowody?! Niektóre naukowe brednie się w ogóle na wzajem wykluczają i są nie do ogarnięcia. A ludzki mózg znajdzie dowody na wszystko <3

      Usuń
  3. Na słowo fizyka mój mózg się wyłącza ;) choć z chęcią poznalabym odpowiedzi na ciekawe pytania, to jednak boję się, że Nie ogarne tej książki;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie książka nie wygląda na łatwą. Chyba nie mam na nią ochoty. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój blog będzie prywatny na zaproszenie. Podasz mnie Twój adres e-mail to wpiszę Cię na listę? <3

    OdpowiedzUsuń