środa, 6 kwietnia 2016

„Wcale nie boję się śmierci, boję się życia.” (Ned Vizzini – „Całkiem zabawna historia”)


Czasami problemy potrafią przytłoczyć każdego, a nieumiejętność poradzenia sobie z trudną sytuacją potrafi doprowadzić nawet do bardzo poważnych chorób. Jedną z takich chorób cywilizacyjnych, z którą zmaga się coraz większa liczba osób, jest depresja. Choroba, która nie zawsze jest rozumiana i akceptowana przez społeczeństwo, ale w rzeczywistości jest bardzo poważna. Główny bohater książki Neda Vizziniego  „Całkiem zabawna historia”, Craig, zmagał się z depresją i na jego przykładzie, w całkiem realnie opisany sposób, możemy lepiej zrozumieć powagę tej choroby.

Craig zawsze był normalnym, gadatliwym chłopakiem, a w dodatku miał bardzo konkretny i ambitny plan – dostać się do najlepszego liceum, po którym karierę, wysokie stanowisko i dobrze płatna pracę miałby absolutnie zagwarantowane. Udało mu się dostać, ale wraz z tym sukcesem pojawiły się także jego problemy psychiczne… Craig, by odreagować stres związany ze szkołą i ciężką nauką, zaprzyjaźnia się z Aaronem, wspólnie z którym spędza czas imprezując i paląc zioło. Problemy Craiga dzięki tej przyjaźni jednak nie zmniejszają się, wręcz przeciwnie – wszystko się pogarsza. Chłopak myśli o samobójstwie. Dzwoni na telefon zaufania dla samobójców i trafia do szpitala psychiatrycznego. To tu zaczyna rozumieć, co jest źródłem jego choroby… 

„Każdego dnia marnuję przynajmniej godzinę, bo nie mogę zwlec się z łóżka. Potem tracę jeszcze więcej czasu, łażąc tam i z powrotem i myśląc. A na dodatek boję się odezwać ze strachu przed jąkaniem. To też marnowanie czasu.”

Temat poruszony w książce „Całkiem zabawna historia” jest dość poważny i trudny. Być może wiele osób już dużo słyszało o tej chorobie, może nawet ktoś zastanawia się, czy nie dotyczy ona jego… Depresję nietrudno jest rozpoznać, jednak dużo ciężej jest z nią walczyć. Szczególnie poważna jest depresja kliniczna – ta z którą zmagał się również Craig – ona nie zawsze zależy od nas, od naszej „silnej woli”; ona pojawia się najbardziej niespodziewanie i właściwie bez leków wyleczyć się jej nie da. W książce Neda Vizziniego, Craig, z własnej perspektywy, opowiada o początkach i przebiegu swojej choroby. I opowiada rzeczywiście bardzo realnie; właśnie tak jak on wspomina, tak to wygląda.

Nie byłaby to jednak „całkiem zabawna historia”, gdyby nie było w niej żadnych wzmianek o dziewczynach, o nastoletnich miłościach. W końcu, to że Craig jest „chory” wcale nie dyskwalifikuje go z tego, że może mieć dziewczynę. Przeciwnie – miłość jest nawet wskazana dla szybszego powrotu dla zdrowia. Craig jak każdy – walczy o swoją miłość i szczęście, i pewnie –znając jego determinację – przeżyje wiele wspaniałych przygód ze swoją wybranką serca.

„W życiu nie chodzi o to, żeby było ci lepiej; masz po prostu wykonywać swoje zadanie.”

Po przeczytaniu całości, zdecydowanie muszę przyznać, że „Całkiem zabawna historia” Neda Vizziniego rzeczywiście jest całkiem zabawna i czyta się ją wyjątkowo przyjemnie. Typowo młodzieżowa i bardzo lekka książka. Dobra do poduszki, w szkole między lekcjami, w przerwie na kawę. Można ja czytać, by się zrelaksować – a satysfakcja gwarantowana! Chociaż książka ta nie tylko bawi, ale i uczy. Jako że, w tym co pisze autor, jest sporo prawdy, zdecydowanie polecam tę książkę osobom, które interesują się psychologią, problemami cywilizacyjnymi, a szczególnie depresją – w bardzo ciekawy sposób zaznajamia z problemem.

Bardzo polubiłam głównego bohatera, dlatego teraz ciężko jest mi się pogodzić, z tym, że ta książka jest taka krótka – bardzo chętnie przeczytałabym jej kontynuację! Ale, skoro póki co nie ma kontynuacji, muszę zadowolić się ekranizacją filmową, którą mam nadzieje, że w najbliższym czasie uda mi się obejrzeć.

Słyszeliście o tej książce? Lubicie książki młodzieżowe? Interesują Was takie tematy?

Zapraszam do dyskusji,
Sia

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Harper Collins!

10 komentarzy:

  1. Zupełnie nie kojarzę tej książki, ale będę ją miała na oku ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zainteresowana tą książką. Temat depresji wydaje się być przedstawiony w ciekawy sposób.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tego autora, więc i by może kiedyś sięgnę po tę książkę :) zwłaszcza, że brzmi naprawdę zachęcająco! http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze słyszę, ale wydaje się ciekawie :)
    Taka miła okładka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecę mojej kuzynce. Ona lubi takie zabawne książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka jak najbardziej dla mnie, fabuła wydaje sie byc napisana do mnie :)
    Co powiesz na wzajemna obserwacje?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o niej, ale obawiam się że to nie książka dla mnie i nie spodoba mi się :( Może kiedyś się przekonam.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie nic nie słyszałam o książce i autorze, jednak widze po Twojej recenzji, ze może ona mi się bardzo spodobać. Dziękuję, na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale bardzo mi się spodobała!

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię taką tematykę, dodatkowo jeśli autor potrafi umiejętnie napisać o chorobie i przedstawić ciekawie i jak tutaj "zabawnie" to takie książki chętnie się czyta.
    Trzeba zapoznać się z tym autorem.
    Pozdrawiam
    http://biblioteczka-na-poddaszu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń