poniedziałek, 18 kwietnia 2016

„Egzorcysta Watykanu” - o. Gabriele Amorth



Już jedną „taką” książkę kiedyś czytałam i już o tym problemie pisałam, ale napiszę jeszcze raz – tym razem biorąc pod lupę nieco inną książkę, choć pozornie o tym samym. Problem opętania czy korzystania z magii jest zawsze aktualny, dlatego warto tę książkę znać. A „Egzorcysta Watykanu” autorstwa o. Gabriele Amorth i s. Angeli Musolesi w dokładny sposób wszystko wyjaśniają i jest doskonałym vademecum „walki ze złem”.

„Książka ta nie ma ambicji nauczania, ma tylko pomóc w zrozumieniu pewnych spraw, które powinno być głównym celem, zarówno wierzącego, jak i niewierzącego. Z taką intencją książka została oddana do druku: aby pomóc w rozeznaniu i zrozumieniu tematyki, która interesuje wiele osób.”

„Egzorcysta Watykanu” jest poniekąd podsumowaniem całej działalności znanego egzorcysty, ojca Gabriele Amorth, który jako pierwszy egzorcysta na świecie opisał całą powagę zła w książkach, podpowiedział jak walczyć z szatanem i jak „chronić się” przed wpływami złych mocy. W publikacji tej jest także wiele odwołań co wcześniejszych książek egzorcysty („Wyznania egzorcysty”, „Nowe wyznania egzorcysty” oraz „Psychiatrzy i egzorcyści”), chociaż, moim zdaniem, zdecydowanie warto te książki samemu przeczytać, ponieważ są one o wiele dokładniejsze i wszystko obszerniej wyjaśniają. 

W „Egzorcysta Watykanu” na początku przeczytamy obszerny wywiad z o. Gabriele, który podzielony jest na wiele tematów, a każdy temat zawiera po kilka bardzo konkretnych pytań. Egzorcysta nie pozostawia czytelników bez odpowiedzi na żadne z nich, a dzięki tym odpowiedziom jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć powagę problemu. Dodatkowo, o. Gabriele był oficjalnym egzorcystą przez wiele lat, dlatego jego wiedza jest naprawdę szeroka, oparta na faktach i poparta doświadczeniem.

„Mówi się, że „opętani” są nieliczni – to prawda w odniesieniu do całkowicie opętanych, ale „częściowo” opętanych jest więcej, niż nam się wydaje.”

Kolejne części książki to artykuły/eseje różnych osób, które również „znają się na temacie” i z chęcią dzielą się swoją wiedzą oraz doświadczeniem. Wśród osób, których teksty znalazły się w książce są: bp. Andrea Gemma, siostra Aniela Musolesi, ojciec Matteo La Grua oraz Fabrizio Artale. Wszyscy oni przekazują nam bardzo dokładne (czasami nawet zbyt dokładne – ale o tym poniżej) informacje o opętaniach, czarnej magii, satanizmie, itp.

Szczególnie przeraził mnie jeden moment opisany w tej książce. Mówi się, że są rzeczy, o których lepiej nie wiedzieć – i to właśnie jest jedna z nich. A mianowicie, wielki szok wywołała u mnie wzmianka o czarnych mszach. Siostra Aniela opisała je z niesamowitą dokładnością, co zmusiło mnie do wniosku, że naprawdę wolałabym tego nie wiedzieć… A jednak teraz wiem, chociaż nie czuję się z tą wiedzą jakaś mądrzejsza, przeciwnie. Jedno co mogę poradzić to przestrzec, żeby nikt nigdy  tego nie próbował. Co innego uroki, klątwy czy opętania – ich nie zawsze jesteśmy świadomi, nie zawsze są one z naszej winy; a co innego te msze, sekty, takie zło, które człowiek sam, dobrowolnie wybiera – z ciekawości, dla zabawy – a niosą one za sobą wielkie konsekwencje na całe życie. Dlatego nie polecam próbować.

„Zniewolenie nie jest skażeniem całej osoby; ogranicza się do jednej dziedziny, do jednego obszaru działalności. Człowiek dręczony upartymi wątpliwościami może wyróżniać się w dziele miłosierdzia, może być nawet znakomitym kaznodzieją, może czynić dobro, ale jest zniewolony i nie może nic poradzić na uparte wątpliwości, których doświadcza.”

„Egzorcysty Watykanu”, chociaż momentami mnie przerażał, nie mogę nikomu odradzić, ponieważ książka opisana jest naprawdę bardzo dobrze. Nawet gdyby ktoś miał po nią sięgnąć ze zwykłej ciekawości – to i tak polecam. Zawsze jakąś korzyść po jej przeczytaniu osiągniemy. Albo będziemy bogatsi o nową wiedzę, albo wszystko potraktujemy bardziej poważnie, ale znać warto.

Czytałam już „Wyznania egzorcysty”, przede mną jeszcze dwie następne książki o. Gabriele Amorth, chociaż na razie moja „lista czytelnicza” długa, więc jeszcze trochę na swoją kolej poczekają…

Co myślicie o tej książce? Macie w planach ją przeczytać, a może już ją znacie?


Czekam na Wasze komentarze,
Sia

10 komentarzy:

  1. Za słabe mam nerwy na taką książkę. Bardzo chciałabym przeczytać, ale wiem, że potem będzie mnie długo prześladować jej treść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam dwie inne ksiązki tego autora i faktycznie mrożą krew w żyłach... Ale też uswiadamiają mi kilka ważnych rzeczy, które w codziennym życiu pomijam i nie zwracam na nie uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mojej teściowej na pewno ta książka przypadłaby do gustu. Ona uwielbia wszystko, co dotyczy egzorcyzmów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam wszystkie książki tego autora :) Na razie jeszcze nic innego o egzorcyzmach/-stach - chyba - nie czytałam :)

      Usuń
  4. Opętania i egzorcyzmy są intrygujące. I jeszcze zwłaszcza zdanie Księdza lub Psychiatry czy jest to choroba psychiczna czy prawdziwe opętanie. Ja jestem Ateistką. Ale coś w tym jest skoro woda święcona się nie popsuje a zwykła tak <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Z jednej strony intryguje mnie ten temat, ale przeczytałam już jedną taką książkę (Egzorcyzmy Anneliese Michel) i do tej pory oblewa mnie zimny pot, gdy przypadkiem obudzę się o trzeciej w nocy... Niestety za bardzo mnie to przeraża, żeby coś więcej o tym czytać :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Mroczność tej książki do mnie przemawia. Chociaż wiem, że będzie ciężka w odbiorze wiem, że bedzie warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć :)
    Nominowałam Cię do tagu - http://zksiazkawkieszeni.blogspot.com/2016/04/celebrity-book-tag.html
    Byłoby mi niezmiernie miło, gdybyś znalazła chwilkę, aby go wykonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta tematyka mnie interesuje, ale brak mi odwagi na czytanie takich książek. Zawsze im bardziej wgłębiałam się w temat, tym bardziej później byłam przerażona :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ta książka szczególnie przerażająca nie jest - mogłaby być gorsza. Mną osobiście wstrząsną jeden fragment - nie był straszny, ale po prostu okropny:(

      Usuń