wtorek, 15 grudnia 2015

#To mnie inspiruje! ...Acoustic Music



Muzyka towarzyszy mi od zawsze. Nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki. W każdej wolnej chwili „czegoś” słucham. Wielu moich znajomych dziwi się, gdy nie potrafię określić swojego ulubionego gatunku muzycznego – ja po prostu uwielbiam poznawać nowe style, stale inspiruję się różnymi nowościami. Nie sposób za mną nadążyć – za każdym razem moja playlista wygląda nieco inaczej. Oczywiście, do niektórych utworów mam mały sentyment, ale oprócz tych kilku stałych piosenek, potrafię przesiedzieć godzinami i „przeszukiwać cały internet” w poszukiwaniu muzycznych świeżości.


Kiedyś, zupełnym przypadkiem, natrafiłam na jakiś utwór, który wcześniej mi się nie podobał. Utwór ten – w nowej odsłonie– został wykonany w wersji akustycznej. Na początku, nie paliłam się, by przesłuchać nową wersję –  ale w końcu dałam się namówić. Moje zdziwienie, gdy okazało się, że piosenka przypadła mi do gustu, było ogromne. Dzisiaj nawet, gdy tekst piosenki nie bardzo mi się podoba, akustyczna melodia potrafi sprawić, że utwór robi na mnie wielkie wrażenie. Słucham jak zaczarowana i nie mogę się nadziwić – jeszcze większym – pięknem „mojej” kochanej muzyki!

To niesamowite, co zwykła gitara akustyczna, fortepian lub inne akustyczne instrumenty potrafią zrobić z KAŻDYM utworem! Pod wpływem akustyki nawet najmocniejszy utwór rockowy staje się dla mnie lekkim i przyjemnym dla ucha. I chociaż, oprócz tego gatunku muzycznego, słucham jeszcze wielu, wielu innych, to jednak moje zdanie na temat Acoustic Music pozostaje niezmienne – czasami – nadziwić się nie mogę!




Więcej takich gitarowych brzmień znajdziecie na kanale na YouTube  Candyrat Records


Mnie ta muzyka zawsze niesamowicie zadziwia i inspiruje, dlatego chciałabym Wam przedstawić kilka utworów, które szczególnie robią na mnie wrażenie. Zachęcam Was do posłuchania tych piosenek – gwarantuję – emocje nie do opisania! Być może Was także zainspirują? Dzielcie się swoimi wrażeniami.



Jeśli jakimś cudem nie znacie tej piosenki w wykonaniu Joanny Smajdor 
- koniecznie musicie nadrobić zaległości!



Szczególnie refren - mocno chwyta za serce ♥


Że Szymon Chodyniecki śpiewa fantastycznie, chyba nikt nie ma wątpliwości. 
Ta akustyczna wersja jeszcze bardziej utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Enjoy,
Sia



____________
* zdjęcia pochodzą ze strony: www.pinterest.com

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię takie utwory instrumentalne, jak ten pierwszy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie dla mnie... Żaden z głosów mnie nie porwał, piosenki również, ale nic dziwnego, gdyż gustuję zazwyczaj w czymś zupełnie innym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobnie jak ty - też uwielbiam piosenki w wersji akustycznej ;) :)

    OdpowiedzUsuń