piątek, 12 września 2014

Powoli zbliża się jesień...








Witajcie,

Smutno mi... Cholernie mi smutno, choć właściwie chyba sama nie wiem czemu. W takie noce jak ta mam tak bardzo często - w głowie setki myśli, żal, tęsknota, tajemnica, obietnica... (Wiem, znowu poruszam ten niewdzięczny temat i mój dziwny problem, ale...)

Żeby "jakoś sobie radzić" z tymi przeklętymi myślami często w te bezsenne noce czytam książki, oglądam filmy, szukam inspiracji na necie... Ale czasami to nic nie pomaga - moje skupienie rozpraszają myśli o... (Jak w piosence "Znowu myślę tylko o nim")

Tak się teraz zastanawiam, kim są te anonimowe osoby, które zaglądają na mego bloga? Kiedyś, gdy prowadziłam "typowo smutnego" bloga na Onecie, w komentarzach dostawałam wiele wiadomości (być może była to zasługa domeny bloga - niezwykle konkretnej i często wyszukiwanej w Googlach) od różnych ludzi, którzy pisali, że czują dokładnie to samo, że maja podobnie... 
A teraz... Tematyka mojego bloga jest bardzo różnorodna (a dokładnie - zakładając go nie chciałam pisać "tak jak kiedyś", czyli nie chciałam pisać o smutnych rzeczach [a jednak nie udało się... i piszę].)

***

Powoli zbliża się jesień...Chyba jednak ja nie lubię jesieni. Nie kojarzy ona mi się z wielobarwnymi liśćmi, z pięknymi wschodami słońca, ze wcześnie śpiewającymi ptakami... Może wczesna jesień taka jest, ale mnie jesień "w pełni" kojarzy się ze spadającymi brązowymi, uschniętymi liśćmi, z ptakami odlatującymi do ciepłych krajów, z chłodnymi porankami i wieczorami, z brakiem kwiatów, z długimi nocami i z długim rozmyślaniem w bezsenne noce...
Może teraz mam pesymistyczne myśli, a może jednak te wschody słońca o poranku będą cieszyć mnie [dłużej] ? Bo one mnie cieszą - skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie - tylko... jakoś tak przez chwile. Codzienna melancholia przytłacza moje - takie jak dawne - szczęście, pozytywne myśli, małą beztroskę.... 

Tęsknię.... Tęsknię za moim dawnym życiem, za tym szczęściem z każdego dnia, za tą pewnością siebie, olewaniem wszystkiego (teraz też wszystko olewam - bo jakoś muszę przetrwać - ale teraz... wszytko jest inaczej) i za... (czy to się kiedyś skończy?)

Chciałabym, żeby wszystko tak jak dawniej było zależne tylko ode mnie, żebym mogła spełniać swoje pasje, marzenie, niezależnie od... Żeby nic mnie nie powstrzymało tak jak teraz...

"Miałaś nie płakać, miałaś być twarda
Co z Tobą jest
Miałaś nie tęsknić, miałaś już nie śnić
Zapomnieć mnie
Miałaś nie płakać, świat poukładać
Żeby miał sens
Łatwo mówi się - ja wiem"


Na koniec jeszcze tradycyjnie zostawiam Wam kilka nowych zdjęć ;)

Love,
Sia

10 komentarzy:

  1. Dobrze, że na blogu piszesz różnorodnie ;D To dodaje takiego smaczku ;) Oczywiście, życzę Ci więcej tych pozytywnych postów, ale te smutne i z refleksjami na różne tematy tez są fajne ;P
    Zapraszam na Mój Blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesień jest paskudna, w dodatku prowadzi do zimy za którą również nie przepadam. Smutek? Nic dziwnego kiedy szybko robi się ciemno, albo przez cały dzień się chmurzy, liście powoli obumierają, a melancholia unosi się w powietrzu. Ale głowa do góry, czas płynie szybko, zaraz będzie wiosna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo często czuję się podobnie jak Ty, wtedy równie bardzo chcę być sama i oddaję się książkom :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale pająk! aż mnie ciarki przeszły :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesień jest mistrzynią jeżeli chodzi o psucie humorów. Spróbuj skupić się na sobie i swojej pasji - wykorzystuj swój talent i rób zdjęcia, duuużo zdjęć :)
    Trzymaj się, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Your photography is so beautiful! I wish could understand what you wrote but I can say that your photography is totally cool :3

    OdpowiedzUsuń
  7. ładne zdjęcia!
    jeśli możesz to poklikaj w kliki w poście u mnie!
    http://panmalofel.blogspot.com/2014/09/black-guns_13.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę genialny blog.!! <3

    Obserwuję, czy mogłabym liczyć z Twojej strony na rewanż? Bardzo mi na tym zależy :)
    http://luxwell.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że piszesz o tym, co Ci leży na sercu, przynajmniej jest szczerze. :) miałam taki okres w swoim życiu, że myślałam, że opiera się ono tylko na byciu smutną, na szczęście, jest też wiele lepszych dni. A jeśli chodzi o faceta, nie myśl, nie warto. :) zrozumie kiedyś swój błąd, ale będzie już za późno.

    OdpowiedzUsuń